Sztuczne futra są obecne na rynku już od wielu lat, jednak te z materiału KOBA Fur-Free Fur są wyjątkowe. Pochodzą z poliestru z recyclingu oraz włókien Sorona.
Według projektantki jest to kolejny duży krok ku modzie przyszłości. Włókna Sorona są w 37 proc. pochodzenia roślinnego. Przy produkcji futra według receptury McCartney zużywa się do 30 proc. mniej energii i wytwarza do 63 proc. mniej gazów cieplarnianych, niż w przypadku produkcji konwencjonalnych materiałów syntetycznych.
Łatwo je też poddać recyclingowi w przeciwieństwie do innych sztucznych futer.
– Stella McCartney przewodzi branży, która obecnie w coraz większym stopniu odchodzi od stosowania futer naturalnych, a dzięki tej współpracy jej wartości związane z dobrostanem zwierząt oraz ze zrównoważonym rozwojem mogą iść ze sobą w parze. Spodziewamy się, że sztuczne futro KOBA przyczyni się do wzrostu akceptacji i wykorzystywania bioproduktów w przemyśle tekstylnym i branży odzieżowej – powiedziała Renee Henze, dyrektor marketingu koncernu DuPont, który opatentował Soronę.
Wśród marek, które zrezygnowały z futer znajdują się m.in. Chanel, Gucci, Versace, Prada, Burberry, Armani, Hugo Boss czy Michael Kors.
Przy okazji z USA popłynęły inne dobre wieści: gigant odzieżowy Macy’s Inc, do którego należą sieci sklepów Macy’s i Bloomingdales ogłosił, że od 2021 całkowicie rezygnuje z futer z norek, lisów, soboli oraz innych zwierząt. Naturalnych futer nie będzie można kupić w żadnym ze sklepów należących co do Macy’s.
WK