Politycy znajdującego się w koalicji rządzącej SPD oraz Zielonych podjęli wspólną inicjatywę. Postulują podwyższenie podatku VAT na mięso z 7 do 19 proc. Nadwyżkę chcą przekazać na poprawę dobrostanu zwierząt hodowlanych.
– Nie rozumiem, dlaczego VAT na mleko owsiane wynosi 19 proc. a na mięso 7 proc – powiedział jeden z pomysłodawców akcji, poseł Zielonych Friedrich Ostendorff zajmujący się sprawami związanymi z rolnictwem.
– Podatek mięsny to dobre rozwiązanie, żeby poprawić los zwierząt. Koszty jego wprowadzenia poniosą jednak konsumenci. Należy pomyśleć nad sposobami, żeby zaangażować w to również hodowców i handel detaliczny – dodaje poseł Partii Socjaldemokratycznej Rainer Spiering.
Znajdujący się obecnie w opozycji Zieloni (ich poparcie utrzymuje się mniej więcej na poziomie 24 procent) w ostatniej kampanii wyborczej do parlamentu postulowali wiele prozwierzęcych rozwiązań, między innymi ustawowe wprowadzenie w stołówkach m.in. w szkołach, urzędach i na uniwersytetach jednego dnia w tygodniu, kiedy podawane byłyby tylko potrawy wegańskie i wegetariańskie (zainspirował się nimi warszawski radny Marek Szolc)/
Jak podaje Superstacja, po majowych wyborach do PE, w których Zieloni odnieśli znaczący sukces, kwestia ochrony klimatu stała się politycznym priorytetem dla ugrupowań koalicji rządowej. Partia Angeli Merkel nie mówi propozycji podniesienia podatku „nie”: – aki podatek może być konstruktywną propozycją. Wpływy musiałyby zostać koniecznie przeznaczone na reformy w branży hodowli zwierząt. Całkowite przestawienie się na społecznie akceptowalne sposoby pozyskiwania mięsa w skali kraju będzie kosztować miliardy euro. Rolnicy nie mogą być pozostawieni z tym zadaniem sami sobie – stwierdził poseł CDU Albert Stegemann.
Jednak protestują przeciwko temu liberałowie i prospołeczna lewica. Uważają, że takie posunięcie zrujnuje niemieckich hodowców.
WK