Dobre wieści ze Szkocji: Marek Sabadasz, polski biegacz i weganin, wygrał 24-godzinny maraton, którego trasa przebiegała przez piękny Park Holyrood.
Bieg Edinburgh24 ma dziewięć kategorii. Można było sprawdzić się w konkurencji trwającej 6, 12 lub 24 godziny. W tym roku zawody odbyły się w dniach 13-14 lipca.
Najlepszym spośród mężczyzn startujących na najdłuższej, nieprzerwanej trasie (od 9.00 rano do 9.00 następnego dnia) okazał się mieszkający w Glasgow Polak Marek Sabadasz. Wystartował w edynburskim biegu, ponieważ chciał dołożyć swoją cegiełkę do promocji weganizmu. Od początku wiedział, że ewentualną nagrodę przeznaczy na szlachetny cel: wsparcie stowarzyszenia Lotus Heart Sanctuary, które pomaga zwierzętom ocalałym od rzeźni i edukuje w zakresie roślinnej diety. Po wygranym wyścigu zebrał wyrazy uznania od wegańskiej sportowej legendy Fiony Oaks.
Marek zorganizował również akcję crowdfundingową, aby wesprzeć organizację. Można dołączyć się do niej tutaj.
Co ciekawe, zwycięzca jest biegaczem amatorem, zaczął biegać dwa lata temu. Swój pierwszy 24-godzinny maraton zrobił w ubiegłym roku. W październiku 2018 podjął wyzwanie, by przebiec 1000 km.
Od dwóch lat Marek nie tylko odżywia się w 100 procentach roślinnie, ale przestrzega również diety raw food. Twierdzi, że ma swój sekretny przepis na to, by nie tracić energii podczas długotrwałego biegu. A oprócz sekretnego składnika przetrwać pomagają mu świeże soki owocowe, banany i glukoza w tubce.
Jego drugi przebiegnięty ultramaraton, podobnie jak ten pierwszy, miał na celu uświadomienie ludziom uprawiającym sport, że nie potrzebują do tego mięsa. W sierpniu pobiegnie w kolejnym 24-godzinnym maratonie, czyli The Buff Joust.
WK