27-letni Chris Van Dorn dopiero niedawno zdecydował się ujawnić swoje prawdziwe nazwisko. Wcześniej działał anonimowo. W stroju ulubionego supernohatera ratował przed eutanazją niechciane psy i koty, znajdował im domy i zapewniał transport.
W 2018 założył fundację Batman4Paws. Od tego czasu w swojej czarnej pelerynie przemierzył wzdłuż i wszerz Stany Zjednoczone, transportując zwierzęta do nowych kochających domów i promując ideę adopcji.
Zaczynał jako wolontariusz w swoich rodzinnych stronach w okolicy Orlando na Florydzie. Później stwierdził, że jest w stanie połączyć swoje dwie pasje: miłość do zwierząt i zamiłowanie do superbohaterów z Batmanem na czele.
W stroju człowieka-nietoperza przeprowadza akcje edukacyjne promujące adopcje, w tym stroju pojawia się również w domach adopcyjnych, którym „dostarcza” psy i koty ze schronisk.
Wcześniej przedstawiał się fikcyjnym nazwiskiem „Bruce Wayne”. Zdecydował się – jak prawdziwy superbohater! – ujawnić dopiero, kiedy zrobiło się o nim głośno. Majowa zbiórka na jego fundację poprzez portal GoFundMe przyniosła aż o 32 tysiące dolarów więcej, niż zakładał.
Zbiera na większego vana do przewozu zwierzaków. Czasem zdarza mu się użyć licencji pilota, by “dostarczyć” czworonoga do nowego domu drogą powietrzną. Prywatnie jest właścicielem owczarka border collie, który niedawno został licencjonowanym terapeutą.
Duet Batman i Robin jeździ więc po lokalnych szpitalach i organizuje spotkania zapoznające pacjentów z dogoterapią. Jeden z jego kostiumów już raz został zlicytowany na szczytne cele związane ze zwierzętami.
WK