Już 26 września w stolicy obędzie się trzecia edycja Biegu Wegańskiego. O atrakcjach, które będą towarzyszyć imprezie rozmawiamy z organizatorami – Violettą Domaradzką i Robertem Zakrzewskim z grupy Run Vegan.
Rozmawia: Urszula Rzeszutek
Bieg Wegański stał się już kultową imprezą wśród biegających wegan (i nie tylko wegan!). Jakie atrakcje planujecie w trakcie trzeciej edycji?
Nasz Bieg powstał z rozmowy o tym, jak? fajnie byłoby, gdyby był taki bieg (śmiech). Stwierdziliśmy, że skoro go nie ma, to trzeba go po prostu zrobić! Pierwsza edycja zebrała dużo pozytywnych recenzji i dała nam siłę do realizacji kolejnego wydarzenia już pół roku później, a 26 września spotkamy się po raz trzeci. Podczas jesiennej edycji nowością będzie Rodzinny Bieg Śniadaniowy, na który zapraszamy całe rodziny, a także osoby, którym bliska jest idea diety roślinnej, ale nie są jeszcze gotowe na 5 km. Z radością też zobaczymy na starcie maratończyków, którzy mogą potraktować ten bieg jako przyjemną towarzyską rozgrzewkę, tzw, roztruchtanie przed niedzielnym maratonem. Dystans to tylko 2 km, więc można go wręcz przejść spacerem, ciesząc się pięknem Parku Skaryszewskiego. Na każdego uczestnika czeka pamiątkowa koszulka, woda, medal na mecie i… płatki owsiane.
Zdecydowaliśmy się także poszerzyć formułę Targu Wegańskiego zapraszając ponad 20 wystawców z jedzeniem. Da to szansę naszym gościom od razu przekonać się, jak kolorowe i smaczne są wegańskie potrawy. Liczymy, że wśród biegnących i kibicujących bedzie dużo osób, dla których będzie to nowość i inspiracja do zmiany. 26 września to również oficjalny dzień premiery naszej wegańskiej książki kulinarnej dedykowanej dla biegaczy.
Jakie kryteria musi spełnić osoba, która chciałaby pobiec?
Musi być zdrowa i mieć chęć na bieganie. Poza tym – żadnych. Zapraszamy wszystkich bez wyjątków. Można także pobiec z psem.
Tym razem Bieg Wegański jest oficjalną imprezą partnerską PZU Maratonu Warszawskiego. Nie boicie się kosmicznej frekwencji?
Jeśli będzie duża frekwencja na biegach i na targu, bardzo się z tego ucieszymy. Bieg Wegański miał być w zamyśle taką tubą do promowania idei weganizmu. Im więcej zatem osób zetknie się dzięki PZU Maraton Warszawski z konceptem diety roślinnej i odpowiedzialności za los zwierząt, tym lepiej. Park Skaryszewski jest duży, zmieścimy się! W ramach naszej współpracy są jeszcze 2 ważne akcenty. Po pierwsze przygotowujemy razem z Fundacją ?Maraton Warszawski? wykłady. Wszyscy uczestnicy maratonu dostaną więc informację o wykładzie dietetyka, Damiana Parola i dr Joanny Barczyńskiej, która jest kardiologiem. Jak można się domyślać, oboje są weganami i zawodowo zajmują się analizą wpływu diety roślinnej na zdrowie i wydolność w sporcie. Drugim wegańskim akcentem na tej jednej z największych imprez biegowych w kraju będzie prawdopodobnie wegański posiłek regeneracyjny. To pierwsza impreza masowa w Polsce, która zaproponuje taką opcję.
Czy dostajecie jakieś informacje zwrotne od biegaczy? Np. czy ktoś kiedyś poinformował Was, że przeszedł na weganizm dzięki Waszej imprezie?
O tak, zdecydowanie! Dostajemy informacje w obu kierunkach – od biegaczy, że przeszli na weganizm i od wegan, że zaczęli biegać! Za każdym razem, jak ktoś do nas pisze, dzieląc się zmianami, które zainicjował w jego życiu Bieg Wegański, mam poczucie sensu całej pracy, jaka kryje się za przygotowaniem takiego wydarzenia. A praca jest ogromna!
Veganowy Pan Banan na mecie
Od naszego ostatniego wywiadu grupa Run Vegan Team bardzo się rozwinęła ? ilu biegaczy i biegaczek liczy teraz Wasz zespół?
Dobre pytanie. Jej trzon stanowi 6 osób. Do tego jest grono kilkunastu sympatyków, którzy przychodzą na treningi i angażują się przy wolontariacie Biegu Wegańskiego. Najszersze grono to osoby, które biegają w koszulce z naszym logo, wykorzystując je do promowania idei weganizmu w swoich środowiskach. Myślę, patrząc również na liczebność grupy na Facebooku, że jest nas około setka. I nadal rośniemy!
Czy oprócz cyklicznych Biegów Wegańskich organizujecie jeszcze jakieś inne wspólne aktywności?
Tak, całe wakacje spotykaliśmy się co 2 tygodnie w Hocki-Klocki nad Wisłą na wspólny trening, zakończony wegańskim jedzeniem. Od października wrócimy do formy sobotnich cotygodniowych treningów połączonych z odwiedzaniem kolejnych warszawskich wegańskich miejsc. Te na szczęście otwierają się tak szybko, że mamy zapewnione urozmaicenie aż do wiosny!
Macie w planach organizację Biegów Wegańskich również w innych miastach?
Tyle osób o to pyta, że chyba to zrobimy (śmiech). Tak, chcielibyśmy wyjść z formułą Biegu wegańskiego do innych miast. Myślimy też o biegu górskim, nawet są już wstępne przymiarki do dwóch lokalizacji. Trzymaj kciuki! Na pewno dałoby to nam dużo radości. A tymczasem zapraszamy do Warszawy.
Będę trzymać! A czy znacie już przybliżony termin kolejnego Biegu w stolicy?
Tak, na wiosnę zobaczymy się po raz czwarty!
