Kochani, wybór jak zwykle był trudny. Znowu nas zadziwiliście swoim poczuciem humoru, kreatywnością i pozytywnym stosunkiem do życia. Tacy Czytelnicy to skarb!
Ale nie ma już więcej wymówek, wyniki konkursu czas ogłosić!
W maju poprosiliśmy Was o to abyście napisali do nas co takiego zabieracie na swoje wakacyjne wyprawy.
- O konkursie czytaj >>TUTAJ<<
Dzięki Waszym odpowiedziom powstał całkiem pokaźny niezbędnik każdej weganki i każdego weganina?
Fundatorem nagród jest SUN.SKLEP.PL, który przygotował dla ośmiu osób vouchery o wartości 50 zł na zakupy u siebie.
A kto staje się szczęśliwym posiadaczem vouchera?
Oto wytypowani przez Sun.Sklep. zwycięzcy:
Pani Katarzyna G. ? za pierwsze zdanie:
Każdy weganin i weganka powinien wyruszać w podróż z przede wszystkim dobrym humorem, a zmartwienia i problemy powinien zostawić w domu 🙂 Produkty spożywcze: -skomponowana przez siebie mieszanka orzechów i suszonych owoców -świeże, sezonowe owoce -przekąski warzywne: marchewkowe słupki i seler naciowy z hummusem (mniam!), chrupiącą, pieczoną cieciorkę -większe co nieco: wege burgery z komosy ryżowej z innymi warzywami -wyhodowane w domu kiełki -batoniki “raw”
Kolejne Panie Anna, Weronika, Monika, Kinga za metodyczne przygotowanie swoich odpowiedzi, co daje nam pewność, że w pełni wykorzystają swoją nagrodę.
- Pani Anna H. za poniższy niezbędnik:
Witam, oto moja lista Myślę, że zawiera większość przydatnych podczas wyjazdu produktów, które warto zabrać ze sobą z domu. Nie warto obciążać bagażu produktami raczej ogólnodostępnymi, jak np. strączki czy zapasem warzyw i owoców, które będzie można bez problemu dostać na miejscu – chyba że mamy w planach biwak w leśnej głuszy Warto też zabierać produkty zrobione samodzielnie, jak batony, domowy dżem, granola, zapasteryzowany w słoiczku obiad czy pasta do kanapek.
1. Bakalie. Orzechy włoskie, laskowe, nerkowce, migdały, suszone owoce, pestki. Zajmują mało miejsca, a dodają mnóstwo energii. Idealne np. podczas górskiej wędrówki, gdy nie chcemy nadmiernie obciążać podręcznego bagażu.
2. Zdrowe batony. Jak wyżej, dodatkową wygodą jest fakt, że są zapakowane ?na raz? i nic nam się w torbie nie rozsypie. Ja najczęściej wybieram zbożowe, lub owocowo-orzechowe – np. z daktyli <3.
3. Pasztety i pasty kanapkowe. Takie, które nie wymagają przynajmniej do momentu otwarcia lodówki, w małych słoiczkach lub ?turystycznych? opakowaniach – mój faworyt to bio paprykarz Nadają się idealnie na kanapki, niektóre można też wykorzystać jako awaryjny obiad np. w połączeniu z kaszą i warzywami.
4. Masło z fistaszków/migdałów/nerkowców/itd., najczęściej wykorzystywane na kanapki, choć zastosowanie jest w zasadzie nieograniczone
5. Płatki, np. jaglane – wystarczy zalać ciepłym mlekiem roślinnym, po chwili dorzucić owoce czy bakalie i szybkie śniadanie gotowe Jeszcze lepiej sprawdzają się zboża ekspandowane, idealne gdy nie mamy możliwości podgrzania mleka.
6. Dania gotowe – nawet gdy mamy możliwość gotowania posiłków ?od podstaw?, nieraz kusi nas by zaoszczędzić na tym trochę czasu i przeznaczyć go np. na zwiedzanie. Wtedy super sprawdzi się np. słoik cieciorki w pomidorach, tylko podgrzać i można zajadać
7. Mleko roślinne, najlepiej w małych kartonikach – zużywamy jeden na raz i nie musimy się martwić o ewentualny brak lodówki.
8. Trudniej dostępne przyprawy, czy płatki drożdżowe, jeśli mamy w planach gotować i nie wyobrażamy sobie obiadu bez np. wędzonej papryki?
- Pani Weronika M.
Niemal każde wakacje spędzamy pod namiotem. Często jedzenie na kilka dni musi zmieścić się do plecaka obok karimat, śpiworów, termosa i książek 😉
Produktem, bez którego nie ruszyłabym w droge, jest olej kokosowy. Nie tylko zdrowo go podjadać, ale również idealnie nadaje sie do celow kosmetycznych. Zastępuje kremy, pomadki, olejki do masażu (niezastąpione przy górskich wyprawach), sprawdza się też przy otarciach. Produkt orkiestra.
Oprócz tego, coś lekkiego, co szybko się gotuje, pożywnego i smacznego, na górskie energetyczne obiady, czyli quinoa! W domu wybieram czerwoną lub czarną. Na wakacje, szybszą – biala.
No i kuskus, bo szybki, smaczny i bilansuje koszty komosy ryżowej 🙂
Ponadto: suszone owoce, znakomita przekąska, źródło energii, dają siłę do dalszej wędrówki.
Dalej: orzechy! Źródło witamin, minerałów i niezbędnych tłuszczy.
I ostatnie, choć równie niezbędne: kawa zbożowa! Polecam, szczególnie na niepogodę.
Resztę, czyli głównie warzywa i owoce, dokupuję w miejscowych sklepikach lub… zbieram w lesie 🙂
- Pani Monika D.
Przed każdą podróżą, nieważne ile ma ona trwać, robię listę zakupów spożywczych, żeby uniknąć nerwówki związanej z niemożnością zakupu wegańskich produktów poza domem. Do torby pakuję to, co zdrowe, pożywne, łatwe i stosunkowo szybkie w przygotowaniu (wszak moim celem nie jest spędzanie większości czasu w kuchni) i oczywiście pyszne.
Dlatego na mojej liście zakupów znajdują się:1. Produkty, które można przygotować zawsze i wszędzie. Wystarczy wrzątek, który bez problemu można kupić na stacji benzynowej, w restauracji lub też w automacie z kawą. A potem wystarczy zalać, poczekać parę minut i pożywne danie gotowe:
– kus kus razowy
– kus kus kukurydziany
– płatki owsiane
– płatki jaglane
– płatki orkiszowe2. Coś na zdrową przekąskę:
– rodzynki
– daktyle
– figi
– wszelkiego rodzaju orzechy
– nasiona słonecznika
– chipsy bananowe3. To, co mało waży, bo czasem brakuje siły, żeby spacerować z ciężkim plecakiem:
– wafle ryżowe
– pieczywo chrupkie4. Coś, co gasi pragnienie:
– woda mineralna
– woda kokosowa5. Na awaryjną sytuację – gdyby się okazało, że nigdzie nie podają wegańskich obiadów i sama będę musiała je gotować:
– kasza gryczana
– kasza jaglana
– ryż brązowy
– makaron razowy
– przecier pomidorowy
– soczewica (czarna i zielona)
– fasola mungNa miejscu kupuję oczywiście świeże warzywa i owoce
- Pani Kinga A.
Taki zestaw zabieramy na krótki wypad na wieś do dziadów:) Owoce, warzywa i domowy razowiec na zakwasie mamy zapewniony na miejscu:)
– 4 mleka roślinne
– 4 wody kokosowe
– domowej roboty batoniki zbożowe – zazwyczaj znikają już w tracie podróży
– słoiczek oleju kokosowego
– orzechy nerkowca i migdały
– “smalec” z fasoli 200g
– pasztety sojowe
– 2-3 czekolady ze stevią
– herbatę zieloną i białą
– soczewica bio
– makarony orgran – nasza babcia Zosia je uwielbia:)
- Pani Zuzanna L. ? za twórcze podejście do tematu
Rzecz jasna jak słońce,
zakupy możesz zrobić w biedronce.
Suszone śliwki stoją na półce,
nie przyglądaj się pobliskiej bułce.
Weź co to pyszne – bio jabłka, banany
w lidlu właśnie te pyszności mamy.
Woda mineralna, owoce, orzechy
to najlepsze, co da Ci pociechę.
Warzywa – lepiej omijaj markety,
w tym nie ma żadnej dla Ciebie zalety.
Wyjdź na swój rynek, kup pomidora,
umyj sałatę i papryki półtora.
Czekolada gorzka energii Ci doda,
to jest właśnie moja weganizmu Oda.Wegańskie pozdrowienia! 😉
- Pan Paweł G. w podziękowaniu za wybuch śmiechu.
przewodnik po jadalnych roślinach dzikorosnących w Polsce.
np. Podagrycznik na 100 sposobów.
dwa kamienie do rozcierania kleszczy.
Ostatnia osoba, która otrzymuje nagrodę zostaje wybrana przez Magazyn Vege i jest nią:
- Pani Paulina M.
za pracę włożoną w przygotowanie odpowiedzi w? formie prezentacji. Z przyczyn oczywistych nie możemy jej tutaj zamieścić jednak doceniamy inwencję.