Fascynuje człowieka od wieków, jest dla niego symbolem, lekarstwem, przedmiotem magicznym. Niestety jest również źródłem cierpienia milionów ptaków w przemysłowych hodowlach zwierząt. Kilka słów o jajkach.
Autorka: Magdalena Buszko
Jajko łączy wiele różnych kultur na całym świecie. Właściwie wszędzie jest traktowane jako symbol życia i odrodzenia.
W tradycji chrześcijańskiej symbolizuje zmartwychwstanie Chrystusa. Biblia opisuje historię, w której Maria Magdalena jako pierwsza ujrzała zmartwychwstałego Jezusa. Według tradycji kiedy pobiegła do domu, by zanieść dobrą nowinę odkryła, że skorupki jajek zabarwiły się na czerwono. Później częstowała tymi jajkami apostołów.
Jajo ma swoje bardzo ważne miejsce w tradycji wielu pierwotnych, o wiele starszych niż chrześcijaństwo kultur. Jest motywem przewodnim wielu mitów mówiących o początkach istnienia wszechświata. Celtowie, Babilończycy i Egipcjanie opisywali kosmiczne jajo, z którego powstał cały świat.
Barbara Ogrodowska w książce ?Radujcie się, weselcie? O polskich zwyczajach i obrzędach wielkanocnych? tak pisze o jajku: ?Według mitów filipińskich i indyjskich, świat powstać mógł z ogromnego jaja, a legendy asyryjskie wyprowadzają świat z jaja Feniksa. Święty Jan Damasceński mówił o analogii pomiędzy budową kosmosu i jaja; skorupę kojarzył z niebem, wyściełającą ją błonę z obłokami, białko z wodą, żółtko z ziemią i minerałami?.
Wiele pierwotnych kultur uważało i nadal uważa, że jajko ma właściwości magiczne, a poszczególne jego elementy (biało, żółtko, skorupka, a nawet zarodki) były ? i są nadal ? wykorzystywane w obrzędach leczniczych czy magicznych.
Archeolodzy znajdują jaja w starożytnych grobowcach wysoko postawionych ludzi. Ma ono symbolizować powrót do życia.
- Jajo i moc
Ważną rolę jajkom przypisywali również Słowianie, którzy łączyli je z kultem boga słońca. Także dla nich jajko było symbolem odrodzenia, dlatego na wiosnę, kiedy przyroda ?wracała do życia?, ludzie obdarowywali się jajkami. Słowianie uważali też, że jajko to potężny amulet chroniący przed złymi urokami. Mówimy tu o jajach różnych gatunków ptaków.
Dzisiaj, kiedy zamkniemy oczy i wyobrazimy sobie jajko, to z pewnością będzie ono pochodziło od kury… To wina przemysłu, dostępności oraz reklamy. 99,9 proc. sprzedawanych na świecie jaj pochodzi właśnie od kur niosek, czyli kur specjalnie wyhodowanych na potrzeby produkcji jajek.
- Cud narodzin
W przyrodzie z jaj wykluwają się nie tylko kury i inne ptaki. Jajorodne są owady, płazy, gady, ryby, a nawet niektóre ssaki ? dziobak i kolczatka australijska. Jajorodność w świecie przyrody jest najbardziej rozpowszechnioną formą rozrodu polegającą na rozwoju nowego życia poza organizmem matki, gdzie trafia przed lub po zapłodnieniu (to akurat zależy od gatunku jajorodnego zwierzęcia).
Proces przekształcania jaja w nowe życie to prawdziwy cud narodzin! Najpierw formowane jest w jajnikach samicy. W zależności od gatunku zwierzęcia jaja dzielą się na takie, które mają mało żółtka (u ssaków), nieco więcej, ale wciąż nie za dużo (płazy i gady) oraz na jaja z dużą zawartością żółtka (u ptaków). Po złożeniu przez samicę jaja proces inkubacji wcale nie musi się zacząć od razu. Jajo może się wstrzymać z rozwojem do czasu, aż w otoczeniu zapanują właściwe warunki, takie jak np. właściwa temperatura czy wilgotność powietrza.
Wkrótce po zapoczątkowaniu procesu inkubacji w części tylnej zaczyna być widoczna punktowa, zagęszczona zbieranina komórek, która stopniowo przekształca się w cały nowy organizm, np. w pisklaka. Aby nowe stworzonko wykluło się zdrowe, potrzebuje w okresie tak intensywnego rozwoju wielu najlepszych z możliwych składników odżywczych.
Nic zatem dziwnego, że jaja mają naprawdę fantastyczne właściwości odżywcze. Jaja w większości składają się z wody. Reszta to: dobrze przyswajalne białko, tłuszcze nienasycone, węglowodany. W jajkach dostępne są również cenne witaminy (A, E, K oraz B2 i B12), a także składniki mineralne, takie jak wapń, żelazo, fosfor, potas. Białko zawiera cenne aminokwasy w odpowiednich proporcjach, a żółtko jest źródłem lecytyny.
Doskonale o tych zaletach odżywczych jajek wiedzą inne zwierzęta. W naturze bardzo często dochodzi do rabunków gniazd i kradzieży jaj pomiędzy różnymi gatunkami ptaków. Jedną z najsłynniejszych złodziejek cudzych jaj jest sroka zwyczajna. Patki te lubością plądrują gniazda ptaków śpiewających, wykradając nie tylko jaja, lecz również pisklęta. Jajami nie pogardzą też mewy, gawrony czy kruki. Niezwykle sprytne w wykradaniu jaj są sójki, które nauczyły się działać grupowo, obserwują gniazda potencjalnych ofiar, zapamiętują miejsca, w które warto wybrać się na rabunek. Nie tylko przekazują sobie te informacje, ale nawet wystawiają czaty w celu łatwiejszego złupienia innych ptaków.
Ssaki również nie gardzą jakami. Największymi smakoszami są małe drapieżniki, takie jak lisy, norki amerykańskie, tchórze…
Największym łupieżcą jaj jest jednak człowiek. Już nie okrada po prostu ptaków (głównie kur) z jajek. Poszedł o krok dalej i stworzył własną, olbrzymią wytwórnię jaj. Niestety w produkcji tego wyrobu (bo jajko stało się wyrobem, towarem, produktem) potrzebne są nadal żywe zwierzęta, żywe ptaki, głównie kury nioski.
- Żywe fabryki
Nioski to kury zmienione pod względem genetycznym tak, aby produkowały 230?320 jaj rocznie. Ptaki te mogą znosić jaja do około 13. roku życia (żyją nawet do 20 lat), jednak ich największa nośność przypada na drugi, maksymalnie trzeci rok życia. Dlatego człowiekowi nie opłaca się utrzymywać ich przy życiu dłużej. Zużyte podlegają wymianie. Kogutki, które nie mogą kupić sobie czasu jajami, mają jeszcze krótsze, zaledwie kilkumiesięczne życie, by później trafić na talerz jako ?udko?, albo ?pierś?. W największych hodowlach przemysłowych, które nie są nastawione na produkcję mięsa, kogutki nie żyją nawet tygodnia. Podlegają tzw. seksowaniu i ?utylizacji?, często bardzo brutalnej ? świat nie raz obiegały zdjęcia mielonych żywcem kurczaków płci męskiej.
Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ dziś wszystko przeliczamy na pieniądze i pragniemy zarobić ich jak najwięcej, przy jednoczesnym minimalnym inwestowaniu własnych środków w ?produkcję?. Nam ? konsumentom ostatecznym, kupcom zagubionym pośród półek w supermarketach, wkłada się do głowy, że jaja są tak zdrowe i potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu, że trzeba je jeść. Że nie można ich niczym zastąpić. Czy tak jest w istocie?
- Czym zastąpić?
Właściwie poza wit. B12, którą przy diecie wegańskiej należałoby suplementować, wszystkie pozostałe składniki można śmiało zastępować produktami pochodzenia roślinnego. Nie wymaga to ani większego wysiłku, ani nakładów finansowych, jedynie odrobinę wiedzy i… chęci!
W jajku występuje potrzebna do prawidłowej pracy układu nerwowego i mózgu lecytyna. Jest ona dokładnie tak samo łatwo dostępna w świecie roślinnym, choćby w soi i rzepaku.
Witamina A jest potrzebna dla prawidłowego wzroku, a jej niedobory mogą powodować tzw. kurzą ślepotę. Jako jej źródło najczęściej wskazywane są wątroba zwierząt i właśnie jaja. Ale tak naprawdę ludzki organizm zdecydowanie lepiej przyswaja prowitaminę A (głównie beta-karoten) pochodzenia roślinnego (zawartą w marchwi, brokułach, słodkich ziemniakach, jarmużu, szpinaku, dyni, kapuście).
Witamina E jest bardzo potrzebna do prawidłowego funkcjonowania układu krwionośnego, m.in. chroniąc czerwone krwinki przed przedwczesnym rozpadem. Jest też bardzo ważna dla tych, którzy chcą zadbać o urodę, ponieważ jej niedobory powodują m.in. przedwczesne starzenie się skóry. Nie trzeba jednak sięgać po jajka, by uzupełnić jej obecność w naszym organizmie. Witamina E występuje bowiem w dużych ilościach w olejach roślinnych (sojowym, kukurydzianym, z orzechów czy słonecznikowym). Ponieważ jednak oleje do najzdrowszych nie należą, wystarczy sięgnąć po orzechy i migdały, a niedobory tej witaminy nie będą nam groźne! A jeśli to kogoś nie przekonuje, niech doda do obiadu porcję brukselki, marchewki lub kiełków pszenicy i będziecie zabezpieczeni.
Organizm człowieka potrzebuje około 2 mg witaminy K na dobę. Jest ona niezbędna ponieważ odpowiada za krzepnięcie krwi. Lekarze podkreślają jej udział w procesach zapobiegających powstawaniu różnych rodzajów raka (m.in. raka piersi czy jajników u kobiet). Witamina ta na szczęście występuje w całej masie dostępnych i tanich (!) warzyw takich jak brokuły, rzepa, szpinak, ogórek, sałata czy kapusta.
Bez witaminy B2 (tzw. ryboflawiny) może dojść do zaburzeń w funkcjonowaniu układu nerwowego oraz stanów zapalnych błon śluzowych. Nie ma obawy o to, by wystąpiły jej niedobory, jeśli sięgamy często po orzechy włoskie, migdały, grzyby, fasolę, groch czy soję.
Wiele kontrowersji wśród osób obawiających się diety roślinnej jest pozyskiwanie wapnia i żelaza. Oczywiście te składniki są niezbędne do funkcjonowania organizmu. Na szczęście wapń znajdziemy w takich produktach jak figi, sezam, brokuły, migdały i wzbogacane w ten pierwiastek mleka roślinne.
Zaburzenia w gospodarce żelazem zarówno pod postacią nadmiaru jak i niedoboru tego pierwiastka często prowadzą do poważnych chorób. Niedobory w pierwszej kolejności odbijają się na układzie krwiotwórczym, powodując niedokrwistość. Żelazo jest na szczęście pierwiastkiem szeroko rozpowszechnionym w przyrodzie, wręcz niezbędnym dla funkcjonowania żywych komórek. Dlatego nikt nie powinien mieć problemu z jego spożyciem, o ile dba o swoją dietę. Wymienimy tylko kilka najpopularniejszych roślin bogatych w żelazo, które z łatwością znajdziecie w każdym sklepie spożywczym: natka pietruszki, soja, fasola, soczewica, kiełki pszenicy. A ze smakołyków: suszone brzoskwinie, morele i śliwki.
Jedno niewielkie jajo można zastąpić całą masą produktów, które pozwolą nam nie tylko uniknąć problemów ze zdrowiem, lecz również jadać smacznie i nigdy nie nudzić się przy stole.
Warto zrezygnować z jaj, ponieważ hodowla przemysłowa niesie za sobą cierpienie zwierząt, a przy tym jest źródłem zanieczyszczeń i degradacji środowiskowa naturalnego.