Pierwszy miesiąc prenumeraty cyfrowej za 5 złzamawiam

Logowanie
grudzień 06 2012

Zimowa aura, świece i aromat unoszący się w domu? Boże Narodzenie ? ukochane święta nie tylko Polaków

Święta Bożego Narodzenia należą do najbardziej malowniczych i uroczych, choć nie mają największego znaczenia w kontekście religijnym. Zimowa aura, ciepło świec, zapachy przepełniające dom nadają tym świętom niesamowitego emocjonalnego klimatu.

Poprzez takie wydarzenia jak święta możemy umacniać więzi rodzinne. Na ten czas, czas Bożego Narodzenia, mamy kulturowy nakaz zaprzestania sporów, by do stołu wigilijnego usiąść pogodzeni. Czasem jest to tylko pozorne, ale jednak staramy się zaprzestać kłótni, po prostu być dla siebie mili ? mówi Barbara Ratajska z gabinetu psychologicznego Po Zmianę.

Mimo nieustannej gonitwy za czasem, pieniędzmi, co roku w okresie okołoświątecznym, bez względu na wyznanie, ludzie próbują znaleźć chwilę, aby celebrować święta. To kultywowanie tradycji utrwala więzi rodzinne, bowiem przy stole zasiadają całe pokolenia: dzieci, rodzice, dziadkowie, czasem wujkowie, ciocie i kuzyni.

Kultywujemy czas świat i przygotowań, bo chcemy również pozornie zatrzymać czas. Święta Bożego Narodzenia są czymś stałym, niezmiennym: co roku o tej samej porze i obchodzone w taki sam sposób. Nieważne, co by się działo, możemy liczyć na te dwanaście potraw, opłatek i choinkę. Czas świąt daje nam poczucie bezpieczeństwa, poczucie stabilizacji. Poprzez kultywowanie świąt staramy się odsunąć od siebie świadomość naszej przemijalności ? dodaje Ratajska.

Początki tradycji

Przez pierwsze 300 lat chrześcijaństwa nie obchodzono tego święta. Gdy wprowadzano je IV w., nie od razu przypadło ono na dzień 25 grudnia ? wyznaczono je na 2 stycznia, potem 25 marca, a na Bliskim Wschodzie na 6 stycznia, ale ostatecznie wybrano właśnie 25 grudnia. Wtedy znaczenie miało zimowe przesilenie dnia z nocą ? po 22 grudnia dni znowu stają się dłuższe. Powrót światła przypominał, że niedługo przebudzi się przyroda, czyli życie.

Bardzo ważny wpływ na ustalenie grudniowej daty Bożego Narodzenia miał też rozpowszechniony w Cesarstwie Rzymskim kult perskiego boga słońca Mitry, którego urodziny obchodzono właśnie 25 grudnia. To święto w wiekach średnich stało się najważniejszym w roku. Był to czas wolny od wszelkiego rodzaju zajęć, dlatego też w tym okresie odbywały się wizyty, podróże i uroczystości związane z politycznymi wydarzeniami. Ale obok spraw ważnych święta upływały również pod znakiem powszechnej, hucznej i wesołej zabawy, której z czasem zaczęła towarzyszyć nutka zadumy i refleksja na temat życia jako ziemskiej pielgrzymki w drodze do zbawienia. Dlatego poprzedza je czterotygodniowy Adwent zakończony wieczerzą wigilijną i pasterką. W XVII wieku zaczęła kształtować się tradycja, jaką znamy do dziś.

Dwanaście potraw

Adwent jest okresem przygotowań do Bożego Narodzenia nie tylko związanych z religią: piecze się ciasta, robi porządki w domu, dzieci przygotowują ozdoby. Ma to jednak być przede wszystkim to czas refleksji, postu i modlitwy.

Słowo ?wigilia? oznacza dzień poprzedzający każde większe święto kościelne. Najważniejsza to ta 24 grudnia. Przy świątecznie nakrytym stole zasiada rodzina, dzieli się opłatkiem co symbolizuje pojednanie (na wsi kolorowym opłatkiem dzielono się ze zwierzętami). Rozpoczyna osoba najstarsza i najgodniejsza przy stole, łamiąc się po kolei ze wszystkimi według starszeństwa i godności, później dzielą się pozostałe osoby.

Nazwa ?opłatek? pochodzi od łacińskiego słowa oblatum, czyli dar ofiarny. Dawniej człowiek składał ofiary nieznanym siłom – wodzie, piorunom, wiatrom, trzęsieniom ziemi, by ustrzec się od tego wszystkiego, co mogło mu zagrażać. Tradycja pieczenia chleba przaśnego, niekwaszonego, pochodziła z czasów biblijnych, od Mojżesza, i zachowała się w Kościele do dziś, choć obecnie ten chleb ma inny wygląd, jest bielszy, cieńszy i delikatniejszy. Opłatki, jakie my dziś znamy (nebula – mgiełka) pierwsi zaczęli wypiekać francuscy benedyktyni. Zwyczaj ten rozpowszechnił się na całą Europę i wraz z chrześcijaństwem przybył także do Polski.

Co do spożywanych potraw, w zależności od regionu i stanu majątkowego liczba ich zmieniała się. U magnatów i w bogatych dworach potraw było dwanaście, przy czym wszystkie podane rodzaje ryb liczone były jako jedna potrawa. W dworkach szlacheckich liczba wahała się od siedmiu do dziewięciu. W chłopskich chatach była skromniejsza. Liczby 7, 9, 12 miały swoją symbolikę – siedem dni tygodnia, dziewięć anielskich chórów, dwunastu apostołów. Pilnowano też w miarę możliwości zasiadania według starszeństwa, by w tej kolejności odchodzić ze świata.

Obyczaje wciąż żywe

W Polsce w wielu domach nadal na stole stawia się jedno nakrycie więcej dla wędrowca, który zastukałby do drzwi, pod obrusem rozrzuca się sianko na pamiątkę siana w stajence betlejemskiej, a spożywanych potraw jest 12, tyle, ilu było apostołów (wierzono, że tyle przyjemności w ciągu roku ominie człowieka, ilu potraw wigilijnych nie zdoła zjeść). Wśród tradycyjnych potraw jest: czerwony barszcz, karp, kapusta z grochem, grzyby, kompot z suszonych owoców, kluski z makiem, śledź, kutia (zrobiona z pszenicy symbolizuje sytość i dostatek).

W Polsce mówi się, że jaki kto w wigilię, taki przez cały rok. I dlatego wiele osób w ten dzień podejmuje różne postanowienia, np. zerwania z nałogami, spełniania dobrych uczynków, dzieci obiecują, że będą grzeczne. O północy odprawia się uroczystą mszę ? pasterkę.

Św. Mikołaj czy Gwiazdor?

Już w czasach przedchrześcijańskich Słowianie środkowej Europy jodłową gałąź przystrajali jabłkami, orzechami, świecami. W dawnej Polsce nazywano ją podłaźnicą i wieszano u powały lub nad oknem.

Drzewko bożonarodzeniowe w postaci choinki pojawiło się w Alzacji w XVI w., wśród protestantów, później dekorowanie drzewka przejęli chrześcijanie i od XIX w. stało się ważnym elementem świątecznym. W każdym kraju zdobi się je inaczej: bombkami, cukierkami, papierowymi łańcuchami, włosami anielskimi. W wigilię lub rano w dzień Bożego Narodzenia pod choinką układane są podarunki.

Prezenty ? wręczanie podarunków to kolejny zwyczaj przedchrześcijański, któremu nadano nowe znaczenie. Dzisiaj mają upamiętniać dary, które małemu Jezusowi złożyli Trzej Królowie.

Tradycyjne prezenty, które przynosił św. Mikołaj, to słodycze, które dostawały dzieci. W środowiskach ziemiańskich, mieszczańskich już w XIX wieku zaczęły się pojawiać zabawki i inscenizowane wizyty św. Mikołaja: ktoś z rodziny przebierał się za świętego, któremu asystował anioł i diabeł. Dzieci pisały do niego listy i zostawiały je na kominku lub oknie. Podarunki mają zachęcić dzieci do posłuszeństwa i bycia dobrym.

Nie we wszystkich krajach prezenty przynosi św. Mikołaj ? w państwach Ameryki, północnych Niemczech krajach skandynawskich to ?Ojciec Bożenarodzenie? – Father Christmas, we Francji ?Tatuś Bożenarodzenie? – Papa Noel, we Włoszech staruszka Bekana (czyli wiedźma), w Austrii i części Niemiec Dzieciątko – Christkind, w Rosji Dziadek Mróz, a w naszym kraju w Wielkopolsce – Gwiazdor.

Pierwsze kolędy

Na czas Bożego Narodzenia ustawia się szopki w kościołach (żłobek) i domach. To realistyczna scena obrazująca przyjście na świat Jezusa w betlejemskiej stajence. Ich inicjatorem był św. Franciszek z Asyżu, który jako pierwszy urządził w 1223 roku żywą inscenizację Bożego Narodzenia, żeby przybliżyć wiernym ewangeliczne zdarzenie. Miało to miejsce w skalnej grocie w Greccio.

Właśnie z szopką św. Franciszka związane były pierwsze kolędy – pieśni opiewające narodziny Chrystusa. Najwięcej kolęd powstało w XIII i XIV w. w Anglii, Francji, Niemczech. Pierwszy drukowany zbiór kolęd pochodzi z 1521 roku.

Jedna z najpiękniejszych i najchętniej śpiewanych kolęd to przetłumaczona na wiele języków ?Cicha noc? z 1818 roku. Tekst napisał austriacki pastor Joseph Mohr, muzykę organista Franz Xaver Gruber. Ale i polskie kolędy ? często pisane przez poetów, z muzyką znanych kompozytorów – są piękne. Pierwsze, pisane po łacinie, powstawały w XIV w. Potem – w XV i XVI w. – już w języku polskim: ?Panna Pana porodziła?, ?Anioł pasterzom mówił?, ?Narodził się nam Zbawiciel?, ?Tryumfy Króla Niebieskiego?. Śpiewano też kolędy kołysanki ? ?Lulajże, Jezuniu?, ?Jezus Malusieńki?, a także pastorałki ? utwory proste, radosne z elementami mazurka, krakowiaka, poloneza :

?Ach ubogi żłobie?, ?Pójdźmy wszyscy do stajenki? , ?Bóg się rodzi?.

W okresie zaborów Boże Narodzenie bywało okazją, aby pod pozorem obrzędu religijnego zamanifestować miłość do ojczyzny oraz nadzieję na odzyskanie wolności. W Polsce w noc wigilijną wzywające na Pasterkę dzwony były symbolem oporu wobec wroga, a świąteczne nabożeństwo kończyło się pieśnią patriotyczną.

Bałwanie skłonności

Być może bałwan nie jest typowym świątecznym symbolem, ale warto o nim wspomnieć, bo święto to wolny czas i ? najczęściej – śnieg. Najstarsze historyczne ślady po bałwanach sięgają zaledwie XIV stulecia. Pierwszy w dziejach malowany bałwanek, który pojawia się w datowanym na rok 1380 manuskrypcie przechowywanym w Bibliotece Królewskiej w Hadze, to bałwanek wydany na męki. Usadzony na ruszcie tuż nad garnkiem pełnym rozżarzonych do czerwoności węgielków.

Do szczególnej eskalacji bałwanich skłonności doszło w Brukseli zimą roku 1511, kiedy ogromne śnieżyce otuliły miasto gęstą pierzyną śniegu. Niecodzienne zdarzenie wyzwoliło potencjał twórczy mieszkańców i to od razu w takiej skali, że ponad pięćdziesiąt brukselskich skrzyżowań zajęły całe grupy śniegowych bałwanków. Niektóre z nich miały fizjonomie niepopularnych lokalnych osobistości. A przeważająca większość swoim zachowaniem zdecydowanie obrażała moralność publiczną. Do tego stopnia, że bałwanki zostały oficjalnie oskarżone o szerzenie pornografii.

Na szczęście obecnie bałwanom nadaje się sympatycznego i serdecznego znaczenia.

Bokami na tincie

  • Republika Południowej Afryki

Boże Narodzenie wypada o kresie letnim (głębokie południe Afryki). W grudniu zatem jest gorąco, czasami parno. Jeśli pierwsza gwiazdka w ogóle się pojawi, to znacznie później niż na naszej półkuli, około godz. 20, ze względu na dłuższy dzień. Choinka w RPA należy do rzadkości – przeważają tam eukaliptusy i palmy.

Sam dzień Bożego Narodzenia w kościele w RPA jest przeżywany tak jak i w całym Kościele rzymskokatolickim. W każdej wspólnocie parafialnej lub misyjnej jest sprawowana pasterka i eucharystia o różnych porach dnia. Wcześniej przygotowuje się świątynię, budowany jest tradycyjny żłóbka z charakterystycznymi afrykańskimi elementami kulturowymi jak palmy zamiast choinek, afrykańskim okrągłym domkiem zamiast szopki i czarnoskórymi figurkami Świętej Rodziny i pasterzy. Pasterka w niektórych świątyniach jest odprawiana o północy, ale często wcześniej ze względu na wzrastającą przestępczość, szczególnie w środowiskach miejskich.

Boże Narodzenie jest inaczej świętowane we wspólnotach kościelnych w miastach, a inaczej w rejonach tradycyjnie afrykańskich. W miejskich parafiach wspólnoty kościelne są często mieszane – do tej samej wspólnoty należą biali, kolorowi i chrześcijanie pochodzenia hinduskiego. Liturgia zatem ma elementy wzięte z poszczególnych kultur, co integruje wspólnotę.

Mimo tej wielokulturowości, polscy misjonarze starają się obchodzić Boże Narodzenie jak w Polsce, choć nie jest to łatwe.

– Jeśli jest ktoś do pomocy i ma się kucharkę, która umie ugotować nasze ulubione potrawy, to można liczyć na zupę z owoców (o grzyby raczej trudno), danie z ryby, sałatki czy surówki, być może jakieś ciasto. Samo przygotowanie domu czy obejścia zależny od czasu, energii i własnej inwencji. Mimo wszystko staramy się zachować choćby elementy kultury, w której wzrastaliśmy. Pojawią się zatem drobne dekoracje świetlne, jakieś drzewko przypominające choinkę, czasem trafi się jakiś mały świerk, parę pudełek z prezentami, świece, no i oczywiście polskie kolędy. Choć na wszystko brakuje czasu, znajdzie się chwilka na zadumę przy dźwiękach znanych melodii ? mówi ksiądz Michał.

  • Japonia

Co prawda nie są tu obchodzone chrześcijańskie święta, ale grudzień to czas porządków ? przy domach wiesza się gałązki sosny (?na szczęście?), a 24 grudnia uczniowie rozpoczynają ferie. Świętem jest dopiero Nowy Rok ? dzień symbolizujący powstanie najstarszych mitycznych bóstw tego kraju.

  • Dania

Obchody świąt rozpoczynają się od adwentowego wieńca. Wieniec ten ma cztery świece, które są po kolei zapalane w cztery niedziele poprzedzające Boże Narodzenie. Na początku grudnia okna ozdabiane są palącymi się świecami, lampkami i wszelkiego rodzaju czerwonymi kwiatami.

Święta Łucja to w kościele katolickim patronka światła (łac. lux ? światło). Poświęcona jej noc obchodzona jest z 12 na 13 grudnia, zwłaszcza w szkołach, domach starców, szpitalach i innych instytucjach w całej Danii. Podczas tego święta odbywają się procesje małych dziewczynek i tradycyjne śpiewy. Według legendy św. Łucja nosiła na głowie wieniec ze świecami, aby mieć wolne ręce i móc (wbrew prawu) dawać jedzenie chrześcijanom ukrywającym się w katakumbach starożytnego Rzymu.

Dwa tygodnie przed świętami to okres wypieków. Przygotowuje się ciasteczka imbirowe według tradycyjnych przepisów, pączki, biszkopty waniliowe i imbirowe serca przystrojone wstążkami.

Kolację podaje się dość wcześnie. Większość ludzi jada w Wigilię pieczoną kaczkę, ale częsta jest również pieczona gęś lub wieprzowina z chrupiącą skórką. Na deser podaje się ryż z gorącym wiśniowym sosem. W daniu ukrywa się migdał. Szczęśliwy znalazca otrzymuje specjalny prezent. Czasami prezenty takie kupują goście zaproszeni do świątecznego stołu.

Po kolacji zapala się światełka na choince i wtedy wszyscy biorą się za ręce i chodząc wokoło drzewka, śpiewają tradycyjne duńskie kolędy.

  • Szwecja

Domy przyozdabiane są świątecznymi ornamentami: figurkami św. Mikołaja, aniołkami, gwiazdkami. Okres świąteczny trwa tu od pierwszej niedzieli Adwentu aż do 13 stycznia.

Na świątecznym stole nie może zabraknąć pierników domowego wypieku. Tradycyjną skandynawską potrawą wigilijną jest przede wszystkim ryż z migdałami, a najpopularniejszym symbolem świąt – prosiak. Święta rozpoczynają się 24 grudnia uroczystą kolacją wigilijną i rozdaniem prezentów, które przyniosły krasnoludki. Wigilia nie jest postna, a jej obfitość to nawiązanie do czasów pogańskich i składania darów pogańskim bożkom, podobnie jak zapalanie świec. Choinka, prezenty i pasterka, poranna msza pierwszego dnia świąt, nawiązują do tradycji chrześcijańskiej.

Świąteczne drzewko dekoruje się najczęściej kilka dni przed wigilią prawdziwymi świeczkami oraz zabawkami ze słomy i siana.

  • Wielka Brytania

Brytyjczycy świąteczne przygotowania rozpoczynają już w połowie listopada, kupując prezenty najbliższym. W Londynie, na Trafalgar Square, ludzie gromadzą się wokół wielkiej choinki, która od czasów II wojny światowej jest tradycyjnym darem Norwegów. W czasie świąt występują tam chóry z różnych stron świata, które śpiewają kolędy.

Nie obchodzi się tu wigilii, a świąteczny posiłek spożywa się 25 grudnia, około godz. 17. Wtedy rodzina i przyjaciele siadają do stołu, na którym króluje indyk nadziewany kasztanami. Na deser podaje się Christmas Pudding i placek z bakaliami. Wcześniej, o godz. 15, świąteczne orędzie wygłasza królowa. W Boxing Day, 26 grudnia, rozpakowuje się prezenty przyniesione przez św. Mikołaja (Santa Claus).

  • Włochy

We Włoszech przed wigilią obowiązuje ścisły post, a święta rozpoczynają się 24 grudnia uroczystą wieczerzą. Tradycyjne potrawy to: ryby, sałatki, słodycze i owoce. Tego dnia oprócz ryb nie jada się mięsa. Bożonarodzeniowe słodycze to głównie ciasteczka nadziewane figami i orzechami. Dzieci oprócz św. Mikołaja, czyli Babbo Natale, czekają na czarownicę, Befanę, która roznosi prezenty. Według legendy Trzej Królowie zatrzymali się w chacie Befany, by spytać o drogę do Betlejem. Zachęcali ją, aby przyłączyła się do nich. Odmówiła, bo była bardzo zajęta. Pasterza, który zachęcał ją do złożenia hołdu Dzieciątku, też nie posłuchała. W nocy zobaczyła na niebie olśniewające światło. Wówczas pożałowała, że nie ruszyła w drogę z Trzema Królami. Zebrała więc zabawki swego dziecka i pobiegła szukać Trzech Króli i pasterza. Niestety, nie znalazła. Od tego czasu co roku szuka Dzieciątka i Trzech Króli bez skutku… Zostawia więc zabawki grzecznym dzieciom, niegrzecznym zaś daje węgielki.

  • Grecja

Tutaj najważniejszym świątecznym dniem jest 25 grudnia. Nie obchodzi się tu wigilii, a jeśli już, to o bardzo późnej porze. Nie ma również rozdającego upominki św. Mikołaja, choć w tym dniu ludzie szczodrze obdarzają się prezentami.

Obchody świąt Bożego Narodzenia trwają aż 12 dni. Przed mszą bożonarodzeniową chłopcy śpiewają kolędy, za co w wioskach dostają słodkości: migdały i orzechy, a w miastach pieniądze. Nabożeństwo zaczyna się o czwartej rano i trwa do wschodu słońca.

Ważną dla Greków potrawą jest christopsomo, czyli chleb Chrystusa: duży, okrągły chleb z orzechami, z odciskiem drewnianej pieczęci z symbolem religijnym. Tradycyjne świąteczne potrawy to również pieczone jagnię, prosiak lub indyk nadziewany kasztanami i ryżem.

Ksiądz chodzi od domu do domu i kropi święconą wodą głównie te miejsca, gdzie mogą się znajdować kallikantzari (złe duszki).

Grecką tradycją jest stawianie zamiast choinki przystrojonego świątecznie modelu żaglowca. Jest to najważniejszy symbol bożonarodzeniowy w tym kraju. Jeśli natomiast ktoś decyduje się na choinkę, to jest ona bardzo kolorowa i przybrana świeczkami.

  • Meksyk

Po pasterce rozpoczyna się uroczysta uczta z tańcami i rozdawaniem prezentów, które dzieci znajdują w pończochach, butach lub przy swoich łóżkach. Nocna kolacja to zupa, ryż, zimne mięso, owoce i wino. W Boże Narodzenie głównym daniem jest indyk.

  • Czechy

Święta Bożego Narodzenia w Czechach mają bogatą i długą tradycję. Wigilia była zawsze powiązana z magicznymi wyobrażeniami i przesądami. Przez cały dzień wszyscy pościli, dzieci musiały pozostawać, a wieczorem nie wolno było odejść od stołu wigilijnego. Każdy przedmiot w izbie miał swoje znaczenie. Pług pod stołem miał zapewnić dobry urodzaj na następny rok, a siedzącym przy stole ? zdrowie i siłę. Łańcuch wokół nóg stołu wyobrażał jedność rodziny i chronił przed wszelkim niebezpieczeństwem. Słoma na ziemi zapewniała urodzaj, pomyślność i płodność. Płachta na stole była obdarzana magiczną mocą – rolnicy używali jej potem podczas zasiewów.

Potrawy i płody rolne na stole wigilijnym miały w magiczny sposób zapewnić błogosławieństwo i wszelką pomyślność. Wszyscy obecni przed kolacją łamali się opłatkiem z miodem, aby rodzina pozostała zgodna i trzymała się razem. Obfitość roślin strączkowych, zbóż, czosnku i cebuli miała zapewnić dostatek i bogactwo we wsi i w rodzinie. Chleb na stole oznaczał błogosławieństwo dla całej rodziny.

Dziś najważniejszą potrawą wigilijną jest karp podawany z sałatką ziemniaczaną. Na deser podaje się kruche ciasteczka (vánoční cukroví) pieczone osobiście przez każdą panią domu.

Po kolacji dzieci dostają prezenty od Jezuska. Również po kolacji wigilijnej zwyczajem było kolędowanie.

24 grudnia jest w Czechach dniem wolnym od pracy.

  • Stany Zjednoczone Ameryki

Świąteczną atmosferę wprowadza już Święto Dziękczynienia (ostatni czwartek listopada). W drugą niedzielę grudnia odbywa się Festiwal Piątej Alei ? The Fifth Avenue Festival, polegający na zakupach, występach piosenkarzy, tancerzy, klownów. Przed sklepami stoją wolontariusze zbierający datki do puszek na cele charytatywne. Amerykanie ozdabiają swoje domy, w czym konkurują z sąsiadami.

Na długo przed świętami stawia się udekorowane choinki, a po Bożym Narodzeniu wyrzuca. W nocy z 24 na 25 grudnia brodaty Mikołaj wpada przez komin i wrzuca prezenty pod choinkę, a drobiazgi do rozwieszonych kolorowych skarpet. Dla Mikołaja dzieci zostawiają ciasteczka i mleko. Rankiem, po wizycie w kościele, wszyscy otwierają prezenty i jedzą uroczyste śniadanie ? głównym daniem jest indyk.

Świętowanie tego dnia w gronie najbliższych (Christmas Party) kończy się wieczorem, bo 26 grudnia dorośli idą do pracy, a dzieci do szkoły.

  • Niemcy

Świąteczne przygotowania rozpoczynają się niemalże miesiąc wcześniej. Tak samo jak w Polsce, 6 grudnia do dzieci przychodzi z prezentami św. Mikołaj. Dekoracje świąteczne pojawiają się już z początkiem grudnia – okna domów i mieszkań zdobi się specjalnymi lampionami, kolorowymi obrazkami i naklejkami, popularne są wieńce z czterema świeczkami (adventskranz – w każdą kolejną niedzielę Adwentu zapalana jest jedna świeczka). Dzieci dostają adwentowe kalendarze. Każdy dzień związany jest z niespodzianką – najczęściej czekoladką lub drobną zabawką.

Niezwykle istotną tradycją jest choinka – to właśnie z Niemiec pochodzi zwyczaj dekorowania świątecznego drzewka.

Ulubioną potrawą w pierwszym dniu świąt jest pieczona gęś. Związane z Bożym Narodzeniem są również świąteczne ciasteczka (Platzen) w różnych kształtach: gwiazdek, choinki i Mikołaja.

Podczas świąt dzieci otrzymują prezenty, które tym razem przynosi Christkind (Dzieciątko Jezus). Stałym punktem świąt Bożego Narodzenia jest rodzinne muzykowanie i śpiewanie kolęd. Życzenia wigilijne składa się bez dzielenia się opłatkiem.

Autor: Magdalena Sikoń 

 

none