Pierwszy miesiąc prenumeraty cyfrowej za 5 złzamawiam

Logowanie

Przyszłość będzie ważna, gdy nadejdzie

marzec 06 2012

Napisałam do niej nieśmiało. Skupiona twarz, ostre rysy. Kobieta ze stali. Nie pomyliłam się, jednak nie było się kogo bać. Minna to osoba niezwykle charyzmatyczna, ciepła, otwarta. Mimo że od lat boryka się z nieuleczalną chorobą, która degraduje jej ciało, chce się dzielić ze światem tym, co ma najlepszego. A ma bardzo wiele do zaoferowania.




 Wstęp: Iwona Ludwinek

Tekst: Minna Mettinen-Kekalainen

Wyrok: wózek

 W 2005 roku dowiedziałam się, że choruję na ALS- (amyotrophic lateral sclerosis, (stwardnienie zanikowe boczne ? red.). To śmiertelna choroba układu nerwowego, która niszczy wszystko: nerwy, mięśnie, układ oddechowy. Na ten moment choroba pozbawiła mnie możliwości chodzenia, stąd wózek inwalidzki. W tym samym czasie miałam wypadek motocyklowy, skończyło się na urazach głowy.

Lekarstwo czy śmiertelna pigułka

Po zdiagnozowaniu ALS zaczęłam podążać zupełnie nową dla mnie ścieżką w sporcie. Każda moja aktywność rozbudza interakcję z wodą, powietrzem, ziemią. Sport pozwolił mi poczuć spokój. Uprawiam skoki spadochronowe. To daje mi niezwykłą wolność w powietrzu. Sprzęt, szkolenia, wykwalifikowani ludzie sprawiają, że ten sport jest na tyle bezpieczny, na ile to tylko możliwe. W Kanadzie zajmuję się sędziowaniem podczas zawodów w skokach. Przez długi czas uprawiałam BASE dumping (skoki spadochronowe z obiektów takich jak wieżowce, maszty, urwiska górskie itp.- red.), jednak jest to bardzo niebezpieczny sport. Nietrudno w nim o śmierć i bardzo, bardzo poważne kontuzje.

Trafiłam do społeczności, która promowała udział niepełnosprawnych w zawodach koszykówki. Nie każdy czuje się dobrze w tym właśnie sporcie. Pragnęłam, by każdy miał wybór. Jeden czuje się dobrze na stoku, drugi w wodzie. Dlatego stworzyłam program umożliwiający niepełnosprawnym uprawianie wioślarstwa. Obecnie osoby poruszające się na wózku mogą skorzystać z programu wyścigów łodziami smoczymi. Pomagałam rozwinąć biegi narciarskie dla niepełnosprawnych, zgodnie z założeniami komitetu paraolimpijskiejgo, co oznacza, że każdy sportowiec, który zdecyduje się na udział w zawodach, będzie miał możliwość skorzystać z pomocy trenerów i profesjonalnego sprzętu.

Mam nadzieję, że coraz więcej państw będzie zwracało większą uwagę na nas, niepełnosprawnych. Wielu z nas reprezentuje na paraolimpiadach bardzo wysoki poziom. Jeśli pomoże się osobom na wózkach wyjść z cienia, mogą oni bardzo wiele wnieść do społeczeństwa, jednak państwo powinno nas wspierać. Pokazywać, jak poczuć się kimś poprzez zdobywanie pracy, wykształcenia, uprawianie sportu. Widzę, że wciąż jesteśmy pomijani, a nawet odrzucani, a przecież możemy zaoferować bystre umysły i sprawne dłonie. Czekam, kiedy to się zmieni.

Weganizm- sposób na lepsze życie

Wspieram wegańską dietę, bo?tylko taka mi służy. Przy mojej nieuleczalnej chorobie nawet nie mogę spożywać niczego innego. Naturalne, zdrowe, roślinne produkty działają zbawiennie na mój organizm. Ważne jest, by nie poddawać się modzie jedzenia fastfoodów, by nie podtrzymywać tradycji tłustych posiłków. Wspieram w swoim kraju wegański styl życia, promuję firmę Vega (produkuje wegańską żywność dla ludzi aktywnych- red.), chciałabym, by ludzie otworzyli się na takie jedzenie. Niezdrowa żywność w dłuższym czasie może naprawdę zaszkodzić, a nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę.

Wegetariański bądź wegański styl życia to coś, co możemy oferować światu. Ilość odpadów i zanieczyszczeń, jakie zostawiamy po masowej hodowli i rzezi zwierząt, jest niewyobrażalna. Do tego dochodzą ogromne obszary pól, które przeznaczamy na wykarmienie hodowlanych zwierząt. Trzeba o tym mówić.

Jak jest dzisiaj

Przez ostatnie miesiące zajmowałam się głównie rehabilitacją. 27 czerwca 2011 r. miałam poważny wypadek. Podczas skoku spadochronowego nastąpiło skomplikowane złamanie lewej nogi. Doznałam przemieszczenia kostki, zerwania ścięgien i więzadeł. Chirurgicznie założone płytki i śruby z tytanu i włókna węglowego utrzymują moją kostkę na miejscu. Nie myślę zbyt wiele o przyszłości, jestem bardzo zajęta, ciągle czymś się zajmuję. Zacznę się interesować przyszłością, kiedy już nastąpi. Podoba mi się moje życie. Cieszę się, że mam wpływ na świat. Czuję, że dostałam możliwość, by być przykładem dla innych, by we współczuciu, empatii przemierzać przez życie. Cieszę się również, że w tym całym bałaganie mogę pozostawić coś po sobie. Gdziekolwiek znajdę się po śmierci, mam nadzieję, że ta cząstka mnie na ziemi będzie odbierana pozytywnie?

Minna Mettinen-Kekalainen: atletka poruszająca się na wózku inwalidzkim, obecnie jedyna kobieta niepełnosprawna posiadająca licencję na  samodzielne skoki spadochronowe. Urodzona w Finlandii, od 10. roku życia mieszka z matką w Kanadzie

none