Z Dorotą, najseksowniejszą polską wegetarianką 2011, rozmawiamy o diecie, zdrowiu i zwierzętach.
Co skłoniło Cię do wzięcia udziału w konkursie?
Pomyślałam, że jest to dobra okazja do złamania stereotypów dotyczących wegetarian. Chciałam, żeby ludzie zobaczyli, że osoby niejedzące mięsa są zdrowe, atrakcyjne, mają ciekawą osobowość i emanują pozytywną energią.
Jak to się stało, że zostałaś wegetarianką?
Mój dom od zawsze był pełen zwierząt, pomagaliśmy bezpańskim psom i kotom. W miarę dorastania zrozumiałam, że podział zwierząt na te do jedzenia i na te do kochania jest bezsensowny, gdyż wszystkie czują tak samo. Mięso odstawiałam stopniowo, chciałam oswoić rodzinę i otoczenie z tą zmianą i pokazać im, że nie jest to tylko chwilowy kaprys, a świadoma decyzja, która obecnie trwa już 10 lat.
Czy uważasz, że Twoja dieta ma wpływ na zdrowie i urodę?
Odkąd jestem wegetarianką, zaczęłam zwracać większą uwagę na zdrowe odżywianie i unikanie jedzenia śmieciowego, co pomaga mi utrzymać zgrabną sylwetkę. Zauważyłam też, że włączenie do diety takich produktów jak np. płatki owsiane, siemie lniane czy otręby pszenne, bardzo korzystnie wpłynęło na stan mojej cery i włosów.
Dużo gotujesz? Jaka jest Twoje ulubione danie?
Mam słabość do pierogów, zwłaszcza z soczewicą lub kapustą. A tak na co dzień lubię przyrządzać szybkie i smaczne obiady z makaronu razowego z przeróżnymi dodatkami i sosami.
Konkurs na najseksowniejszych polskich wegetarian jest organizowany co roku przez portal wegetarianie.pl