Pierwszy miesiąc prenumeraty cyfrowej za 5 złzamawiam

Logowanie

Co to jest ekologia?

listopad 24 2016

Tekst: Marta Jermaczek-Sitak

Co to jest ekologia?

shutterstock_321521534

Na to proste pytanie odpowiedź zna dziś każdy przedszkolak. Segregacja śmieci, zdrowa żywność, świetlówki energooszczędne, zakręcanie wody… No, niezupełnie. Ekologia to przede wszystkim dziedzina nauki

Oczywiście słowo to ma dzisiaj bardzo wiele znaczeń, odmieniane na różne sposoby, czasem wydaje się, że znaczy jednocześnie wszystko i nic. Ekologiczne rolnictwo, ekologiczny proszek do prania, ekologiczna żywność, ekologiczne szambo, ekologiczne źródła energii, ekologiczny dom, samochód, styl życia, ekologiczne rodzicielstwo…

Ekolog to w powszechnym rozumieniu ktoś, kto przykuwa się do drzew, broni bagien przed osuszeniem i roślinek przed podeptaniem, postać nierzadko postrzegana negatywnie, szaleniec, fanatyk, ekoterrorysta, który życie ślimaczka czy żabki ceni sobie wyżej niż życie ludzi, a tak naprawdę chodzi mu tylko o kasę z haraczy. Ekologia przedstawiana jest jako ideologia, filozofia, sposób życia i myślenia. I to wszystko jest prawda, ale jednak wszystko to są określenia wtórne.

Ekologia to nauka badająca związki między organizmami a środowiskiem. Ekolog to człowiek, który zajmuje się badaniem tych powiązań. Filozofia ekologiczna jest filozoficznym pogłębieniem ekologii naukowej. Ekologiczne rolnictwo, energetyka, budownictwo czy macierzyństwo są próbą mniej lub bardziej bezpośredniego przeniesienia do naszego życia reguł funkcjonowania świata przyrody, badanych właśnie przez ekologię naukową.

Kto może mnie zjeść?shutterstock_381230902
Jakie to prawa, jakie to reguły? Sama ekologia w szkole traktowana jest zwykle po macoszemu. Wiemy, że jest biotop i biocenoza, razem składające się na ekosystem, uczymy się o symbiozie, łańcuchu pokarmowym, ale jaki to ma związek z naszym życiem i całą resztą naszej wiedzy ? to już nie zawsze jest oczywiste. Tymczasem ekologia łączy ze sobą wszystkie inne dziedziny biologii. Taksonomia, czyli nauka opisująca i nazywająca gatunki, fizjologia badająca funkcjonowanie organizmów, genetyka, systematyka, biologia ewolucyjna ? można by jeszcze wymieniać ? wszystkie te dziedziny spaja ekologia, analizując wzajemne powiązania, interakcje i to, co z nich wynika. Czerpie z innych nauk, ale sama też jest odrębną nauką z własnym warsztatem, metodologią i koncepcjami. Z jednej strony jest nauką bardzo młodą (termin wprowadził Ernst Haeckel w 1866 r.), z drugiej ? najstarszą ze wszystkich, obejmuje bowiem wiedzę niezbędną kiedyś naszym przodkom do przetrwania.
Najprostsze pytania ? co mogę zjeść i kto może mnie zjeść ? to właśnie pytania z dziedziny ekologii. Dziś wiedza ekologiczna nie jest już oczywistą prawdą przekazywaną z pokolenia na pokolenie, ubieramy ją w prawa, definicje i wzory, ale okazuje się, że jest wciąż tak samo niezbędna.

W sieci powiązań
Wszystko jest połączone, funkcjonujemy w sieci powiązań, jesteśmy częścią ekosystemu ? chyba każdy, kto chociaż trochę interesuje się ekologicznymi zagadnieniami, słyszał te twierdzenia i zastanawiał się, co oznaczają. Niektóre zależności są dość oczywiste i łatwe do zauważenia. Pestycydy stosowane bez umiaru w przemysłowym rolnictwie doprowadziły do załamania populacji hodowlanych i dzikich pszczół. Pszczoły zapylają większość roślin uprawianych w rolnictwie (z wyjątkiem wiatropylnych zbóż), bez nich ludzkość skazana jest na trudną do wyobrażenia klęskę głodu, wymarcie pszczół spowodowałoby spadek plonów w światowym rolnictwie nawet o 75 proc. W pogoni za tanią żywnością doprowadziliśmy do sytuacji, kiedy może się ona stać bardzo droga i trudno dostępna…
Łatwo przekonać ludzi do ochrony nietoperzy, które zjadają komary, czy ptaków, które chronią nasz sad i ogród przed konkurencją ? również ziarnojady karmią potomstwo bezkręgowcami. Ale są też zależności dużo mniej oczywiste. Jak w prosty sposób wyjaśnić przeciętnemu mieszkańcowi miasta, że niezbędnym elementem jego świata jest maleńki ślimaczek ? poczwarówka jajowata, żyjąca na bagnie, które ma przeciąć obwodnica? Co się stanie, kiedy poczwarówka wyginie? Początkowo nic, na pewno nie załamie się od tego światowe rolnictwo, nie padnie giełda, nie zatrzęsie się ziemia. Ale zniknie kolejny kawałek skomplikowanej układanki, jaką są ekosystemy wodne i mokradłowe.

Bagna są kluczowym elementem lokalnej i światowej bioróżnorodności, mają też ogromne znaczenie w kształtowaniu zasobów wody, jako naturalne zbiorniki retencyjne w zapobieganiu powodziom i suszom, oczyszczają wodę, stabilizują klimat…

Torf rozkładający się w wyniku osuszania bagien to jeden z głównych generatorów dwutlenku węgla, najważniejszego spośród gazów cieplarnianych. Bagna ? to roślinność torfotwórcza, turzyce, mchy, krzewinki, storczyki, złoża torfu magazynujące wodę, to wiele gatunków zwierząt ? ptaków, owadów, pająków ? i także ten malutki ślimaczek, bez niego są niekompletne, uboższe i mniej skuteczne w pełnieniu swoich funkcji. Życie i rozwój poczwarówki zależy od ściśle i dość wąsko określonych warunków ? wysoki poziom wody, węglan wapnia w podłożu, pewne gatunki roślin bagiennych. Ale też charakter całego ekosystemu zależy m.in. od poczwarówki. Chroniąc bagna, chronimy poczwarówkę, chroniąc poczwarówkę, chronimy bagna.

Mannica, mufka i muchashutterstock_519389047
Zależności między organizmami czasem są zaskakujące, niektóre z nich można badać przez wiele lat, stawiać hipotezy, dyskutować nad charakterem powiązań, dochodząc do bardzo interesujących wniosków. Oto jeszcze w szkole uczono nas, że porosty powstały na skutek symbiozy grzybów z glonami ? oba komponenty w tym związku miały odnosić korzyści. Tymczasem okazuje się, że to raczej niewolnictwo (helotyzm), korzyści odnoszone przez grzyby są tu nieporównywalnie większe niż korzyści wykorzystywanych przez nie glonów. Stosunkowo niedawno opisano cały zespół interakcji między pewną trawą ? mannicą odstającą, grzybem ? mufką źdźbłową a muchą z rodzaju Botanophila. Grzyby pasożytują na trawach, wrastają w ich tkanki, przenoszą się wraz z jej nasionami, ale jednocześnie produkują alkaloidy zapewniające trawom ochronę przed roślinożernymi ssakami, owadami czy nicieniami, a więc trudno nazwać tę zależność czystym pasożytnictwem ? to raczej mutualizm, choć układ wzajemnych korzyści zależy od fazy cyklu życiowego obu organizmów. Z kolei mucha składa jaja na owocnikach grzyba i odżywia się nim, a jednocześnie pomaga mu przenosić zarodniki. Trawa, grzyb i mucha razem ewoluują, przystosowując się do zmieniających się warunków środowiska, ale przecież każdy z komponentów wchodzi w kolejne związki, jest czyimś pokarmem, na kogoś wpływa, od czegoś zależy. W tym samym świecie żyją też sarny, które chcą zjeść trawę, pająki polujące na muchy, bakterie rozkładające szczątki… Takich skomplikowanych układów są w przyrodzie miliony i nie poznaliśmy do tej pory nawet ich małego ułamka. Twierdzenie, że dużo wiemy o funkcjonowaniu przyrody i jesteśmy w stanie nad nią panować, to niebezpieczna pycha. Nie wiemy prawie nic. Nasza wiedza o wzajemnych związkach zwierząt i roślin jest znikoma, a co dopiero mówić o bakteriach czy grzybach?shutterstock_117154852

Podróż w czasie i przestrzeni
Ważnym aspektem ekologii są wszelkie badania nad rozmieszczeniem organizmów żywych na Ziemi i czynnikami, które na to rozmieszczenie wpływają ? zarówno w skali lokalnej, jak i całego globu. Ekologia łączy się tu z biogeografią. Jakie drzewa rosną w lasach na Syberii, jakie w Polsce, a jakie w Grecji shutterstock_83841229? i dlaczego? Dlaczego zawilec wielkokwiatowy rośnie na nasłonecznionych, wapiennych wzgórzach, a żurawina na torfowiskach zasilanych deszczem? Dlaczego dąb omszony występuje w południowej Europie, a u nas tylko szypułkowy i bezszypułkowy (poza jednym reliktowym stanowiskiem)? Jaki wpływ na nasze ekosystemy mają gatunki zawleczone z innych kontynentów? Obce gatunki bywają bardzo ekspansywne, inwazja niecierpka drobnokwiatowego poważnie zagraża rodzimym gatunkom runa lasów liściastych, z kolei kolczurka klapowana ? ozdobne pnącze rodem z Ameryki Północnej rozprzestrzenia się w nadrzecznych lasach i zaroślach, czasem niemal całkowicie je zarastając. To jednak nic w porównaniu ze spustoszeniem, jakie robią gatunki przywiezione przez Europejczyków na kontynent amerykański, do Australii czy na niektóre wyspy. Inny ciekawy temat związany z rozmieszczeniem organizmów to zmiany klimatu i ich wpływ na zasięgi gatunków i ich relacje między sobą…

Jeden z piękniejszych polskich pająków, tygrzyk paskowany, jeszcze 20 lat temu należał u nas do rzadkości i występował tylko na nasłonecznionych wzgórzach w południowej części kraju, dziś rozpina pajęczyny na każdej łączce…

Pierwsze zasieją się brzozy
Oprócz rozmieszczenia w przestrzeni, ekologia bada też następowanie po sobie różnych układów w czasie, czyli zagadnienia sukcesji ekologicznej. Pewne gatunki są pionierami, inne wkraczają do już ukształtowanych ekosystemów. Na porzuconym polu uprawnym pierwsze zasieją się brzozy, które nie mają wielkich wymagań, a ich nasiona są lekkie i mogą przyfrunąć z daleka. Tak samo na nowo ukształtowanych wyspach na oceanie pierwsze pojawiają się gatunki, które łatwo się przemieszczają i są mało wybredne. Takie gatunki można wykorzystać na przykład przy rekultywacji hałd czy terenów poprzemysłowych. Gatunki przekształcają glebę, zmieniają warunki życia, na ich miejsce wchodzą inne, zmieniają się całe ekosystemy, a za nimi układ ekosystemów ? krajobraz. Dolina rzeki, w której do tej pory koszono łąki i wypasano zwierzęta, teraz zarasta, w miejscu łąk pojawiają się zarośla, w miejscu zarośli ? lasy… To również zagadnienia ekologii, a dokładniej ekologii krajobrazu.

Pytań wciąż więcej
Okazuje się, że ekologia jako dziedzina nauki nie ma wiele wspólnego z tym, co zwykliśmy rozumieć pod tym słowem. Ekologia to badania nad niesamowitą złożonością świata przyrody, nad splątaną siecią zależności, oddziaływań i powiązań ? obecnie znamy zaledwie ich ułamek. Czy w takim razie ekologia naukowa ma cokolwiek wspólnego z segregacją śmieci, zdrową żywnością, oszczędzaniem wody, jeżdżeniem na rowerze i karmieniem piersią? Trudno znaleźć ten związek, jeśli nie wyjdziemy z akademickich murów i nie spojrzymy na ekologię głębiej.

Połączenie ekologii naukowej z filozofią ekologiczną pozwala dostrzec, że my też jesteśmy częścią tego świata, i to częścią bardzo istotną, w znaczący sposób wpływającą na funkcjonowanie biosfery. W zależności od tego, jaki typ społeczeństwa budujemy, jakie tworzymy prawa i reguły, z jakich korzystamy technologii ? nasz wpływ może być taki albo inny.

Jaki ? to również pole badań ekologii naukowej, ale także rozważań ekologii głębokiej, filozofii, etyki. Tymczasem pytań wciąż jest więcej niż odpowiedzi, a świat zmienia się szybciej, niż jesteśmy w stanie go poznawać.

Artykuł z nr 11/2013, do kupienia tutaj
shutterstock_145207369