Pierwszy miesiąc prenumeraty cyfrowej za 5 złzamawiam

Logowanie

Lis – złodziej w kurniku czy wegetarianin?

listopad 14 2013

lis1Piękne i zagadkowe. Przez ludzi zdegradowane do roli szkodnika lub produktu odzieżowego. Jakie naprawdę są lisy?
Lisy z rodzaju Vulpes, należące razem z wilkami do rodziny psowatych, są jednymi z najbardziej rozpoznawalnych drapieżników w naszych lasach. Niestety za ich ogólnie znanym wizerunkiem nie podąża wiedza na temat zachowania i psychiki tych niewielkich ssaków.

W obiegowej świadomości funkcjonuje za to bardzo wiele nieprawdziwych opinii. I tak np. lisy słyną ze swojego nadzwyczajnego sprytu oraz chytrości. Są też uważane za głównego szkodnika w naszych kurnikach – mają dusić kury i inne ptactwo domowe. Najgorsze jest to, że robią to podobno dla zabawy. Mogą zjeść najwyżej jedną kurę, ale zabijają wszystkie… Tego typu opowieści mają tym większą rację bytu, że lisy ciągle niespecjalnie interesują naukowców. Niestety interesują myśliwych…

Lisy zasiedlają właściwie każdą strefę klimatyczną, od Afryki po Arktykę. Im bardziej na północ, tym piękniejesz futro mają te zagadkowe ssaki. Najbardziej pożądane na futra są lisy żyjące w strefie umiarowej ? lisy pospolite oraz w strefie okołobiegunowej – lisy polarne. W okresie zimowym ich futra nabierają niezwykłej puszystości i jedwabistości. Cechują się gęstym podszerstkiem oraz wyjątkowo pięknym umaszczeniem o barwie od srebrzystobiałej, przez płową, kremową do rudej, ciemno rudej i czarnej… To właśnie z powodu swojej urody lisy stały się najbardziej pożądanym trofeum myśliwskim oraz ozdobą w szafach wielu elegantek.

Na skórach lisów niejeden człowiek dorobił się fortuny. Ubrania i dodatki wyrabiane z lisich skór i futer stały się tak popularne, że od końca XIlis2X w. rozpoczął się chów klatkowy tych ssaków, którego rozkwit datuje się na lata 80. XX wieku. Potęgami pod względem liczby lisich ferm były państwa skandynawskie, ZSRR oraz Kanada. Na szczęście wraz z rozwojem ruchów i organizacji walczących o prawa zwierząt moda ta pomału zanika, a hodowla zwierząt futerkowych, w tym lisów, staje się coraz mniej opłacalna.

Choć lis mieszka tak blisko człowieka, i odgrywa w jego życiu naprawdę dużą rolę, większość informacji na temat tych zwierząt pochodzi z obserwacji osobników żyjących w niewoli.

  • Co wiadomo na pewno?

Lisy bardzo źle znoszą niewolę. Jest to główny argument podnoszony przez organizacje chcące całkowicie zakazać hodowli zwierząt na futra. Często, w wyniku stresu związanego z trzymaniem zwierząt w złych warunkach, dochodzi nawet do samookaleczenia się, co – jak łatwo się domyślić – powoduje straty dla hodowcy. Z ?rozwiązaniem? tego problemu postanowił poradzić sobie rosyjski naukowiec i genetyk Dmitri Belyaev. Przeprowadził jeden z najdłuższych w świecie nauki, bo trwający ponad 40 lat, eksperyment. Założenie było proste. Naukowcy sadzili, że jeśli lisy będą bardziej oswojone, wtedy obniży się poziom stresu, na który są narażone w wyniku bliskości człowieka oraz sztucznych, fermowych warunków. Postanowiono krzyżować ze sobą łagodne osobniki. Wiadomo było, choćby z hodowli psów, że cechy charakteru, takie jak łagodność lub agresja, są przekazywane genetycznie.

  • Nieprzewidywalne wyniki

Wyników tego eksperymentu nie przewidzieli sami naukowcy… Sztucznie wyhodowane, łagodne lisy zmieniły się… za bardzo! Zmieniło się ich zachowanie. Lisy zaczęły machać ogonami (a jakże!) na widok człowieka, cieszyć się na sposób, jaki doskonale znamy z zachowania mieszkających w naszych domach psów, a dorosłe osobniki chętnie się bawiły, oczywiście głównie z człowiekiem.

Oswojone lisy swoją aktywność, jak np. zachęcanie do zabawy, skierowały na człowieka, czyniąc go najważniejszym obiektem swojego zainteresowania. Zmieniała się także wokalizacja – głównym jej elementem stało się szczekanie. W naturalnyclis3h warunkach lisy poszczekują, jednak nie tak dużo i często.

Najbardziej zaskakujące dla naukowców były jednak zmiany w umaszczeniu lisów. Wraz z łagodnością, spontanicznie zaczęły pojawiać się łaty na całym ciele. Lisy w naturze umaszczone są bardzo różnorodnie, jednak ?łaciatość? nie występuje nigdzie.

Warto dodać, że zespół badawczy Belyaeva prowadził równolegle drugi eksperyment, w którym krzyżowano ze sobą osobniki agresywne. W tym przypadku, poza wyhodowaniem ekstremalnie agresywnych lisów, nie osiągnięto jednak żadnych zaskakujących wyników.

  • Lis w domu?

Przypadki oswajania lisów są znane od dawna. Nie były to jednak żadne zaplanowane działania. Raczej przypadki, kiedy człowiek z jakiegoś powodu wszedł w posiadanie szczenięcia lisa i wychowywał go w swoim domu jak psa. Doniesienia z takich zdarzeń pokazują, że lisy dają się oswoić i chętnie mieszkają razem z człowiekiem. Doskonale tez zgadzają się z psami. Właściwie nie ma w tym nic dziwnego. Jako psowate mają podobną formę porozumiewania się. Dzięki temu mogą z psami stworzyć udany zespół. Wiadomo jednak na pewno, że z takiego związku dzieci nie będzie choć lisy wykazują zainteresowanie suką z cieczką (i na odwrót). Jest to odwrotna sytuacja do psów i wilków, które krzyżują się swobodnie i dają płodne potomstwo.

  • Lis w kurniku

lis4Lisy to niewielkie, wszystkożerne ssaki. Choć człowiek chętnie ogłosił go złodziejem kur, to zwierzęta te dużo bardziej są zainteresowane naszymi… śmietnikami.

W naturze polują na małe gryzonie, takie jak myszy, nie pogardzą też ślimakiem. Latem, kiedy w lasach jest ogromna dostępność różnych owoców, lisy zamieniają się w (prawie) wegetarian. Mogą tygodniami przeżyć, jedząc jedynie czarne jagody i nie tracą z tego powodu na zdrowiu.

Niestety ciągle kurczące się powierzchnie lasów i zawłaszczający tereny należące do dzikich zwierząt człowiek skazują je na śmierć głodową. I tutaj lis wykazuje się swoim legendarnym sprytem. Nie załamuje łapek, tylko… wprowadza się do miasta. Obecnie lisy można spotkać w centrach największych miast, nawet w Warszawie. Chętnie osiedlają się w parkach lub np. na dużych budowach. Wychodzą na żer tylko w nocy, dzień spędzają ukryte i niewidoczne dla ludzkiego oka. Pożywienia mają tu pod dostatkiem: śmietniki, pokarm wynoszony dla kotów i – niestety – same koty. Minionego lata lisia rodzina zamieszkiwała budowę Muzeum Historii Żydów Polskich na warszawskim Muranowie. Miejcie więc oczy szeroko otwarte, spacerujcie późno w nocy po swoich osiedlach, a może też odkryjecie jakiegoś rudzielca w swojej okolicy!

 Autorka: Magdalena Buszko

 

Tagi: ,
none